środa, 14 stycznia 2009

Thierry Mugler Angel Innocent, recenzja pudru sypkiego ...

Jak sądzę większość z Was miała przyjemność poznać muglerowskiego ''niewinnego anioła''... nie mniej jednak anioł jaki jest każdy widzi, niewinny lub nie zjednał sobie całą rzeszę ''nosów'' ,które żyć bez niego nie mogą...

Spece od marketingu Muglera szybko zorientowali się ,że ''Innocent'' stał się nie mniej popularny jak klasyk ''Angel'' i wyprodukowali całą serię produktów do ciała, w której znaleźć możemy m.in sypki puder '' Loose Powder'' (nazywany też '' Glittering Loose Powder '').... o ten właśnie puder dzisiaj będzie mi się rozchodzić :-)
Uploaded with Avramovic Web Solutions ImageShack Hotspot
A wszystko zaczęło się oczywiście od promocji ;-)
Zachęcona wyprzedażą w perfumerii ponownie postanowiłam wypróbować swoich sił z zapachem Innocent, który pomimo świeżych nut, nie jest zapachem standardu i tandety, co ciekawe na każdym pachnie inaczej, poczynając od totalnej świeżości po fizjologiczny smrodek...
Na mnie jednakże pachnie świeżo, a akcentem w zapachu jest podbicie ze słodkich nieco orientalnych nut jak w Angelu.

Na zapach składają się nuty: bergamotka, mandarynka, miód, czarna porzeczka, słodki migdał, piżmo, amber.

Kolejnym krokiem była następna promocja;-) tym razem na aukcji internetowej zakupiłam olbrzymi puder sypki, w prześlicznym, solidnie wykonanym słoju w którym producent zmieścił aż 75g pudru.
Produkt ma konsystencje lekkiego pyłku, a kolor stanowi biel razem z mnóstwem iskrzących różnobarwnych drobinek (zaletą jest ich wielkość gdyż nie jest to zwykły tandetny brokat).
Pudru z powodzeniem można używać na całe ciało i twarz, myślę również ,że można mieszać z sypkimi cieniami i brokatami, ale ten eksperyment mam jeszcze przed sobą :-)
Zapach produktu oczywiście odpowiada zapachowi perfum i utrzymuje się dość długo na skórze, warto jednak wspomnieć ,że nie jest tak intensywny jak perfumy.
Cena w perfumerii 200zł / 75g.

Zapraszam do obejrzenia zdjęć i komentowania:-)
Uploaded with Avramovic Web Solutions ImageShack Hotspot
Uploaded with Avramovic Web Solutions ImageShack Hotspot
Uploaded with Avramovic Web Solutions ImageShack Hotspot
Uploaded with Avramovic Web Solutions ImageShack Hotspot


Komentarze (3):

Blogger sabbatha pisze...

To jest szalone :D Czego to już nie wymyślą :D

Ciekawe czy te wszystkie substancje zapachowe podrażniają skórę ;)

16 stycznia 2009 15:38  
Blogger SnapDOG pisze...

Witam,

"zachorowalam" na ten puder. Wiem, ze to moze nie jest odpowiednie miejsce na takie pytania, ale wydaje mi sie ze jestes ekspertka w dziedzinie kosmetykow. Jak myslisz, czy ten puder z aukcji jest oryginalny?

http://allegro.pl/show_item.php?item=538305186&

26 stycznia 2009 02:00  
Anonymous Anonimowy pisze...

Pięęękne zdjęcia *.*

Rachel.

5 lutego 2009 15:34  

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]

<< Strona główna