MAC Dazzleglass - czyli super połyskujące błyszczyki :-)
Powyższa paleta przedstawia tylko kolory w regularnej kolekcji Dazzleglass, po za tymi istnieją limitowane odcienie : Extra Amps, Girl's Delight, Miss Dynamite, Goldyrocks.
Dazzleglass - y cechuje kleista bardzo gęsta konsystencja, dzięki ,której nabiera ona sporej lepkości i szczelnie przywiera do ust, jest to błyszczyk o przedłużonej trwałości, szczególnie w zetknięciu z płynami zachowuje swoje pierwotne właściwości - nienaganny kolor i błysk na ustach.
Efekt jaki uzyskujemy po nałożeniu Dazzleglass to efekt ''tafli'', usta są wyraźnie powiększone i rozświetlone dzięki zawartości iskrzących drobinek.
Zapach produktu to smakowita wanilia :-)
Cena w MAC 75zł.
Moja kolekcja:
Sugarrimmed
Baby Sparks
Bare Necessity
Steppin' Out
Money , Honey
Glamour O.D.
Love Alert
Date Night
Spanking Rich
Komentarze (7):
ech czemu wiekszosc blyszczykow pachnie albo wanilia albo guma do zucia... w zimie to jeszcze spoko ale ogolnie przytlacza mnie taki zapach i mi sie niedobrze robi od nich :/ jakby nie mogly pachniec np owocami (ale prawdziwymi, a nie jak np jeden z blyszczykow avonu ktory pachnial sfermetowanymi owocami z kompotu;d)
Małgosiu w sumie masz racje, czemu akurat błyszczyki pachną wanilią, słodyczami? być może marka zrobiła badania i wyszło ,że aromat wanilii dodatkowo skłoni konsumenta do zakupu, trudno mi powiedzieć...
W każdym razie ja akurat lubię takie słodkie zapachy, aromaty w błyszczykach nie powodują u mnie alergii ,a jeśli ktoś chce kupić błyszczyk bezzapachowy to na pewno Clinique ma takowe w ofercie.
Ciekawie, kwaśnymi owocami pachną błyszczyki Infinity dostępne w drogerii Natura, warto spróbować :-)
faktycznie, takie badania dotyczące zapachów są powszechne...nawet w supermarketach rozpyla się takie a nie inne zapachy, żeby wprawiać klientów w odpowiedni nastrój podczas kupowania...w kazdym razie zgodzę się że taki zapach w każdym błyszczyku może być irytujący.
Ja nie wydam na błyszczyk za dużo, w ogóle preferuję tanie marki.
A zawsze pozostają mi całkiem niezłe wibo, one mają inne zapachy w ofercie.
Najgorzej jest latem, bo aż mnie mdli od słodkich zapachów (bardzo źle znoszę upały)
A Natury już nie mam w mieście, była ale już dawno zamknęli:/ Za to mam z 4 Rossmany;)
Nevada, a zrobisz takie zestawienie kosmetyków? Pytałam się Ciebie o to ostatnio, w kontekście BeYu z Douglasa... Ja mam cienie, taką paletę błękitno-niebieską czterech cieni, strasznie mi się podobają, a chciałabym właśnie błyszczyk, mówiłaś, że miałaś taki. Nie wysuszał Ci ust? Mi ten z MACa przesuszał...
śliczne te błyszczyki :)
Piekne blyszczyki, ale nie widzialam ich w warszawskim MACu. To jakas limitowanka? Czy po prostu niedowidze ;)
Prześlij komentarz
Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]
<< Strona główna