Perfumy : FANCY Jessica Simpson - TEST zapachu ...

''Fancy'' to zapach wypromowany pod nazwiskiem sławnej piosenkarki Jessici Simpson, ''nosem'', który stworzył zapach jest Alexis Dadier (tworzyła m.in dla Thierrego Muglera i L'Occitane).

Fancy z założenia to zapach kwiatowo-orientalny, którego nuty to:
Nuta głowy: gruszka, morela, czerwona porzeczka.
Nuta serca: gardenia, jaśmin, migdał, karmel.
Nuta bazy: drzewo sandałowe, wanilia, ambra.


Charakterystyka i refleksja na temat zapachu:

Pierwsze wrażenie: zapach jest apetyczny, zbudowany jakby na bazie brzoskwini , ale może to być również gruszka?...początek zapachu zupełnie niepodobny do bazowych nut, zmienia się w sposób całkowity - na początku czuć tylko owoce, ale po kilku sekundach czuć już spożywczą słodycz, w której owoce grają rolę ''nadzienia'', nie ''budulca''...
Dalszą myśl stanowi już refleksja, podczas której usilnie próbowałam sobie przypomnieć jaki zapach przypomina mi Fancy...jest to zapach orientalny, kwiatowy, słodki, ale nie przesłodzony (dodana jest jakby kropla ''suchego'', słodkiego migdału takiego jak przy perfumach Nature Millenaire YR), jego zwiewny, ale też zmysłowy charakter nadaje gardenia i jaśmin, a dalej wanilia i drzewo sandałowe, mocnym akordem jest tu również owoc gruszki, który jakby łączy te wszystkie nuty, reszta nut stanowi mniej istotne ''szczegóły'' tej kompozycji.
Gdyby brnąć w to dalej mogłabym przyrównać Fancy do kilku zapachów, wyjmując z każdego jakiś charakterystyczny szczegół, i tak:
- z zapachów Britney Spears - Fantasy, Midnight Fantasy - podobne słodkie, orientalno-kwiatowe brzmienie.
- z Nature Millenaire YR - charakterystyczny słodki migdał z nutą orientu.
- z Hanae Mori Magical Moon - słodka, mocno brzmiąca orientalna baza - połączenie wanilii z drzewem sandałowym nadające po części ''wieczorny'' charakter zapachowi, dzięki tym nutom wyczuwam największe podobieństwo obu tych zapachów.
- z Pilar&Lucy to twirl all girly - wytworność jaką stanowi nuta gardenii.
- z Aqualina Pink Sugar - podobną słodką ''gęstość'' lecz w większej mierze odświeżoną zapachem owoców i kwiatów.
To wszystko brzmiałoby naprawdę świetnie, gdyby nie fakt ,że ten zapach ma w sobie rodzaj ''sztuczności'' niewyczuwalny np przy zapachach niszowych, a jako odbiorca wrażliwy i ceniący sobie jakość drażni mnie ten rodzaj ''brzmienia''.
Nie mniej w codziennym życiu nie wyczuwa się takich szczegółów, tym bardziej gdy w tą zapachową ''grę'' wchodzą inne aromaty - ciała, mieszanki zapachów miejsc w jakich przebywamy i w końcu powietrza, które w istotny sposób zmienia postrzeganie kompozycji i w tym przypadku tak również jest, z dosłowności i strony merytorycznej zapach przekształca się w radosny, niezobowiązujący aromat, który po prostu chce się czuć, bo sprawia przyjemność i otwiera tą przekładkę w głowie odpowiedzialną za pozytywny nastrój.
Powyższą recenzję potraktujcie proszę jako moją głęboką refleksję, prócz zapachów jest naprawdę mało takich produktów jakie wzbudzają u mnie takie emocje :-)
Dla usprawnienia tej mozolnej przeprawy przez powyższy tekst napiszę konkretnie - zapach jest:
- przyjemny,
- lekki - szczególnie na wietrze;-),
- zmysłowy,
- optymistyczny,
- na własny sposób wyjątkowy - posiada tą magię przyciągania;-),
- spodoba się osobom, które lubią brzoskwiniowe i ''spożywcze'' aromaty.

Podsumowując autorka ''Fancy'' miała ''nosa'' ;-) i zapach z pewnością spodoba się całej rzeszy kobiet :-)