II Recenzja zapachowa - Felanilla P.Generale oraz Romea D'Ameor - The great empresses of Japan

Wielkie pozytywne zaskoczenie:

Felanilla Perfumerie Generale

Pierwsze skojarzenie to ambra - sucha, drzewna, bardzo podobna do tej w perfumach Christiane Celle Ambre jednak po chwili ambra ta zostaje posypana cukrem pudrem i zapach w oczywisty sposób się wysładza, staje się miękki, leniwy, kremowy...
Na samym końcu czuć wanilię, a ambra już tylko pobrzmiewa nadając lekko kadzidlany ton.

Moje wrażenie bardzo pozytywne, a na myśl przychodzi mi stwierdzenie ,że nie jest to zapach ''przeładowany'', jest wyważony, rozsądny, właściwie skomponowany, przyjemny dla zmysłów i pobudzający wyobraźnię, polecam szczególnie na specjalnie okazje i zimne wieczory :-)


Nuty zapachowe: absolut wanilii, szafran, absolut florenckiego irysa, bananowiec, absolut siana, ambra

115$ - 50ml

Wielkie rozczarowanie:

Romea D'Ameor - The great empresses of Japan

Zapowiedz niezwykle interesująca, zapach legenda, której miejsce toczy się w dawnym japońskim imperium kiedy w linii królewskiej pojawiła się kobieta, córka władcy, Suiko... ''legenda'' ta nie wymaga jednak rozwinięcia fabuły, zapach rozczarowuje, wąchany z próbki cudownie pobrzmiewa szlachetną słodyczą jednak na skórze nabiera babcinego wyrazu, a po 15 minutach totalnie znika, tak jakby nigdy go tam nie było - moim zdaniem zapach nie wart dalszego komentarza.

Nuty zapachowe to frezja, melon, ylang-ylang, fiołek, róża, lilia wodna, piwonia, heliotrop, irys, wetiwer, drzewo tekowe, drzewo sandałowe, nasiona tonki.

135$ - 100ml